Firma a marka? Czy jest różnica?

e-marketing

Różnica między firmą a marką polega głównie na sposobie postrzegania i oddziaływania na odbiorców.

Firma to przede wszystkim formalny podmiot, który funkcjonuje zgodnie z przepisami prawa i koncentruje się na efektywności operacyjnej oraz finansowej. Firma jest bardziej neutralna emocjonalnie, a często wręcz pozbawiona emocji, ponieważ działa po to, by zaspokoić konkretne potrzeby, jak np. dostarczenie pudełka na perfumy. Jest nastawiona na funkcjonalność, zysk i realizację określonych celów biznesowych.

Marka, natomiast, dodaje do tego wszystkiego warstwę emocjonalną i symboliczną. Mając markę, klienci nie tylko kupują wspomniane pudełko na perfumy, ale również emocje, które się z nim wiążą. Marka odwołuje się do wartości, emocji i relacji z odbiorcami, a także do tożsamości, którą konsumenci chcą z nią budować. Kreuje więź z klientem. Przekaz marki jest bardziej osobisty i emocjonalny, a jej celem jest wywoływanie pozytywnych skojarzeń u odbiorców.

W skrócie: firma to operacyjna rzeczywistość, a marka to emocjonalne skojarzenia i wartości, które oddziałują na ludzi.

 

A tak konkretniej, o co chodzi?

Zakładając firmę, wpisujesz ją do CEIDG, otrzymujesz dofinansowanie, kupujesz fachowe maszyny, dogadujesz się z kontrahentami, zatrudniasz pracowników i zaczynasz produkcję. Poświęcasz czas na zdobycie klientów, ale są to klienci zainteresowani Twoim konkretnym produktem, którego bezpośrednio potrzebują. Nie musisz im tłumaczyć, że dzięki temu pudełku na obiady, które właśnie kupują będą się czuć lepiej, bo pomogą innym zaspokoić głód. Gdyby przedsiębiorca usłyszał taki tekst, poszedłby gdzie indziej, myśląc: „No wariat!” Jeśli jesteś szefem firmy, interesuje Cię konkretny dochód z określonych produktów, a nie emocje Twoich klientów i klientów ich klientów. Oczywiście zależy Ci na dobrej renomie, ale tą wartość bądziesz budować poprzez jakość produktu, szybkość wykonania, konkurencyjną cenę lub np. konkretne techniczne rozwiązania.

Natomiast, jeśli zakładasz butik odzieżowy, albo jeszcze głębiej zakładasz swoją markę odzieżową, albo robisz ręcznie świece z wosku, biżuterię, a nawet jak zajmujesz się remontami, Twoi klienci, wchodząc na Twoją stronę, muszą znależć/poczuć coś więcej niż tylko techniczne informacje. Muszą poczuć zaufanie, że to miejsce jest dla nich, że warto tu zostać. Klient, który od razu uzna, że Twoja marka jest nieprofesjonalna lub niespójna, będzie szukał dalej. Musi się „zaczepić” emocjonalnie i poczuć, że to właśnie ta osoba czy firma, której potrzebuje, która mnie nie zawiedzie. Tutaj pomocna może być historia, która stoi za marką, np. „Zaczęłam szyć ubranka dla zwierząt, bo żal mi było bezdomnych psiaków”.

To trzeba sobie rozgraniczyć na początku, bo może wydajesz dużo pieniędzy na identyfikację wizualną, a tymczasem potrzebujesz właściwie tylko prostej, technicznej strony internetowej, która jasno przedstawia Twoją ofertę i umożliwia szybki i łatwy zakup Twoich produktów.

Z drugiej strony, może utknęłaś, bo wciąż tkwisz w podejściu skupionym wyłącznie na usługach, nie pokazując siebie, bo wydaje Ci się, że to nieistotne. Przecież najważniejsza jest usługa i to, że wykonasz ją lepiej niż inni, prawda? Ale skąd klient ma to wiedzieć? Bo przeczyta Twoją suchą ofertę na stronie?

Ile razy przegrałam z kimś, kto wykonał pracę gorzej ode mnie, ale był aktywny w mediach społecznościowych – na Facebooku, Instagramie, YouTube – i opowiadał górnolotnie o swojej pracy, o wartościach, którymi się kieruje. Oni mówili, a ja myślałam: „Klient porówna portfolio i wybierze to, co lepsze”. Nic bardziej mylnego! Wybiorą tam, gdzie poczują emocje, zaufanie. A największym policzkiem jest, gdy dowiadujesz się, że konkurencja zrobiła coś gorzej i do tego drożej XD

 

Różnica jest w cenie!

Firma może posiadać własną markę, a nawet wiele marek. Dla przykładu podam Nike – choć Nike to też głównie marka, ale łatwo na tym przykładzie zobrazować różnicę. Nike stworzyła submarkę Nike Jordan. Zwykłe buty Nike można kupić za około 200 zł, podczas gdy buty Nike Jordan kosztują ponad 600 zł. Dlaczego? Bo Jordan odnosi się do konkretnej osoby – Michaela Jordana – a jego nazwiskiem kojarzone są konkretne wartości: siła, zwycięstwo, witalność, moc. Czyli emocje. Te buty są droższe nie tylko dlatego, że użyto nazwiska Jordana (za co Nike zagaduje sporo zapłaciło), ale przede wszystkim dlatego, że marka Jordan buduje wokół siebie właśnie te konkretne wartości. Kupując buty Nike Jordan, klienci identyfikują się z tymi wartościami, a ta identyfikacja daje im przyzwolenie na zakup tak drogich butów. Zwyczajnie czują się w nich silniejsi, bardziej wartościowi, wysportowani… lepsi!

Tworząc markę, musisz wiedzieć, jakie są Twoje wartości, czym się kierujesz, w czym konkretnie chcesz pomóc swoim klientom i co zyskają dzięki Tobie. Ważna jest Twoja osobowość i to, żebyś trzymała się tych wartości. Jeśli zdecydujesz się na markę typu glamour, nie zamieszczaj w internecie zdjęć w dresie i z rozczochraną fryzurą. Jeśli zdarzy Ci się taki moment, nie raz, nie dwa, zastanów się, czy to, co robisz, jest naprawdę spójne z Twoimi wartościami. Może się okazać, że zupełnie nie czujesz glamour, a robisz to tylko dlatego, że „glamour jest droższe”. Ale nie, uwierz mi – jeśli masz w duszy hippiskę, a prezentujesz glamour, to będzie widać. Będziesz się w tym źle czuła i prędzej czy później to rzucisz. A jeśli będziesz autentyczna, reklamując swoje usługi prawdziwą sobą, to zaowocuje, w cienie również, a nawet najbardziej!

Gdzieś przeczytałam, że „Wizerunek pozwala odejść od konkurowania o klienta na poziomie usługi lub produktu i przejść do pozyskiwania klienta poprzez lifestyle, doświadczenie i osobowość” – i to jest ta różnica. Na tej swojej jedynej, unikalnej tożsamości, na własnej pasji, uda Ci się zbudować finansowy sukces. I Ty będziesz dyktować ceny, adekwatne do Twoich potrzeb. Tylko nie popadaj w skrajność. Użyłam słowa „pasja”, ale nie pozwól, by przysłoniła Ci ona codzienność. Biznes to jednak biznes – jeśli nie będziesz skupiać się na całości, dokumentach, rachunkach, przychodach, kosztach, czyli tej „szarej” codzienności, Twój biznes może się rozsypać.


 

 

» powrót

Dlaczego Monika i jej Monaline?

Pracowałam m.in. dla

Logo MONALINE Design

©2025 MONALINE Monika Banach